Będzie krótko i na temat.
Kobiety! Opanujcie się!
Licytowanie, która jest brzydsza, grubsza i ma gorsze zdjęcia nie ma sensu. Każda z nas ma własne poczucie wartości. Ja mam wysokie poczucie wartości. Ale jeśli czytam, że ktoś jest gruby, ma wałeczki, a w ogóle to maszkarą jest, to mi się nóż w kieszeni otwiera jak patrzę na ich zdjęcia, a tam obrazek typu "gdyby nie skóra to by się kości rozleciały". Nerw mi puszcza. Oko dryga. Ręce opadają.
Tak. Mam nadwagę. Tak. Walczę z nią. Tak. Przy tym wszystkim mam wysokie poczucie wartości. Tak. Widząc takie opinie, załamuję się. A moje poczucie wartości znacznie się obniża.
I biję się mocno w pierś za to, że ważąc znacząco mniej, postępowałam tak samo.
O_o
Tak dobrze to rozumiem, że sama mogłabym napisać taki tekst. I przysięgam, że jak znowu kiedyś będę szczupła, to już nie pisnę ani słówka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, że wraz ze spadkiem masy ciała, rośnie krytyka pod swoim adresem ;)
Usuń